To było spotkanie drużyn, które znajdują się u dołu tabeli. Przed tym spotkaniem Redar był o dwa punkty przed Ekipą, po tym meczu to zespół Tomasza Błaszczyka przeskoczył rywala w tabeli.

To było świetne widowisko od początku do końca. Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczął Radosław Kowalczyk (Ekipa na Swoim) już w 7 minucie gry. Chwilę później Redar wyrównał za sprawą Mirosława Krzyka. W 11 minucie dzięki bramce Pawła Kaucha Redar wyszedł na prowadzenie, ale w 17 minucie Ekipa wyrównała za sprawą Szymona Czajkowskiego. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra, Ekipa straciła bramkę do szatni, kapitalnym strzałem popisał się Kauch, który zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.

Druga połowa przyniosła nam jeszcze więcej emocji. Redar nie wykorzystał m.in. rzutu karnego strzelanego przez Kaucha, świetnie intencje napastnika Redaru wyczuł bramkarz Ekipy – Paweł Osowicki. Redar  swoją bramkę zdobył w 34 minucie spotkania za sprawą Radosława Janowskiego, Ekipa nie była dłużna i chwilę później z pomocą obrońcy Redaru zdobyła bramkę kontaktową. Świetnie rozegrany rzut rożny w 37 minucie gry dał wyrównanie drużynie Ekipy, autorem bramki Kowalczyk. Trzy minuty później Szymon Czajkowski strzałem w długi róg bramkarza wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Redar miał swoje sytuacje, atakował groźnie ale kapitalnie w bramce Ekipy na Swoim spisywał się Paweł Osowicki, który był jednym z bohaterów tego spotkania.