W pierwszym meczu na orliku przy ulicy Krzywoustego w Słupsku, Toyota Słupsk mierzyła się z Huraganem Dobrzęcino. Świetnie ten mecz zaczęli podopieczni Krystiana Czaszejko, którzy właśnie za sprawą swojego managera wyszli na prowadzenie w 1' minucie meczu. Strzelcem następnego gola okazał się Patryk Obarowski który podwyższył prowadzenie na 2:0 w 17' minucie. Rywale z KSH wyprowadzali dobre akcje, lecz zaowcowało to bramką dopiero w 20' minucie za sprawą kapitana Krzysztofa Kowalewskiego. Na przerwę zeszliśmy z jednobramkowym prowadzeniem zawodników Toyoty Słupsk.
Po zmianie stron bardzo odważnie do ataku ruszyli gracze Łukasza Lenarcika. 29' i 32' minuta to trafienia Łukasza Czubaka i to zawodnicy w białych trykotach byli na prowadzeniu. Mimo wyniku 3:2 zaatakować znów postanowił kapitan KSH i zdołał zanotować trafienie w 40' minucie meczu. Korzystny wynik oddalał się od graczy prowadzonych przez Krystiana Czaszejko. Następnie kolejne trzy gole dla zawodników Lenarcika stały się faktem. Piotr Ostrowski, oraz Czubak (x2) wpisali się na listę strzelców. 7:2 przybliżało Huragan do zdobycia pierwszych trzech punktów w tym sezonie. Rywale odpowiedzili trafieniami Marcina Kowalewskiego, oraz Krystiana Czaszejko i spotkanie zakończyło się wynikiem 7:4 dla ekipy KSH.